top of page

Szkliwa… tajemne receptury?

Zaktualizowano: 4 maj 2021

Im dłużej zajmuję się ceramiką, tym mniej wiem. Czy to prawda?

Czy może należy sobie zadać pytanie: czy im dłużej zajmuję się ceramiką, tym bardziej jestem świadoma zachodzących procesów?

Tak, należę do tych osób, które muszą mieć świadomość tego co i jak się robi.

Dlaczego powstają bąble lub dziurki? Dlaczego jakieś szkliwo płynie bardziej na innym a mniej na jeszcze innym? Dlaczego szkliwo się „łuszczy” albo „zbiega”?

Na te wszystkie pytania odpowiadałam i ciągle odpowiadam sobie każdego dnia w trakcie pracy i eksperymentów. I dlatego ciągle nie jestem na etapie tworzenia masowej produkcji swoich wyrobów.

Dochodzą do tego wszystkiego kolejne pytania, typu: jaka glina najbardziej mi odpowiada?

Jakie lubię kolory szkliw? Jaka technika lepienia, czy zdobienia jest moją ulubioną? Jaka temperatura wypału jest odpowiednia dla wybranej gliny i czy szkliwa z nią się zgrają?

Po dwóch latach intensywnej pracy w glinie ciągle tego nie wiem. Chociaż, wydaje mi się, że jestem już bliżej, niż dalej. I coraz bardziej krystalizuje mi się swoje „Ja” w ceramice.

Do tego dochodzi kontakt z moimi wspaniałymi warsztatowiczkami, które uczę i które również uczą mnie… Tak, tak… uczą innego spojrzenia na formy czy dobór szkliw. Chociaż, bardzo często radzą się mnie, jakie kombo zastosować. Znając już Ich charaktery i upodobania, intuicyjnie podpowiadam. Ale, nie siedzę z Nimi w czasie całego procesu nakładania szkliw. A przecież wiadomo, że efekt końcowy uzależniony jest od:

  • koloru gliny

  • pędzelka

  • Ilości warstw

  • grubości nakładania szkliwa

  • kolejności nakładania kolorów szkliw

Wyobraźnia, świadomość oraz skrzętne zapisywanie wszystkiego daje nam fantastyczne rezultaty w postaci pięknych lub mniej pięknych, ale za to wyjątkowych połączeń szkliw.

W pracowni korzystamy z komercyjnych szkliw BOTZ, Terra Color, AS oraz Carl Jaeger w postaci fluidów lub proszkowych. Te ostatnie na początku stwarzały wiele problemów, ale od kiedy rozrabiam je rozwodnioną pehatyną, szkliwienie jest czystą przyjemnością. Nawet te, które są już w postaci fluidu wzbogacam odrobiną gęstej, nierozwodnionej pehatyny. Warunek jest jeden, należy całość bardzo długo i dokładnie mieszać.


Świadomość oraz rzetelne spisywanie wszystkiego co się robi, to jedno. Ale równie ważne jest dobieranie odpowiednich programów wypału w naszych piecach, regularne czyszczenie komory, odkurzanie, sprawdzanie stanu docisków, spiral, właściwe ustawianie półek i naszych prac, nie przepełnianie wsadu. Ważna jest też właściwa temperatura wypału biskwitu oraz odpylanie przed szkliwieniem. Jeśli zawsze robimy to właściwie, nie ma mowy o jakichś totalnych porażkach.


A teraz kilka przykładów moich połączeń szkliw z różną.


Miska "Perłowy zawrót głowy"


ree

Biała glina Sio-2 PA, wypał na 1080 stopni.

Szkliwa - TC Stokrotka na zewnątrz

Środek - TC Białe perłowe, na to mieszanka TC mięta, TC Laguna i TC złoto.

Krawędź - TC Mięta

ree

Pojemnik "Miedziany Skarb"


ree

Glina RB - brązowa

Środek - TC 7842 Miedziane Złoto

Na zewnątrz - CJ 0429A - Sumatra - nowa, zmieniona przez producenta formuła jest bardziej brązowa, Zniknęły te piekne zielone kolory. Dodatkowo położyłam na Sumatrę troszkę Miedzianego Złota.

Wypał na 1100 stopni.


ree

Kubek made by Gabi "Sumatra"


ree

Totalna niespodzianka :)

Glina RB, brązowa.

Cały kubek Gabi pokryła szkliwem

CJ 0429A - Sumatra.

Gabi intuicyjnie położyła pasek szkliwa, uwaga, CJ 959 Białe Lustrowe.

I zadziała się rzecz niesłychana. Białe lustrowe wyciągnęło zieleń z sumatry.










Kokilki "Czekoladowa Planeta"

ree

Glina GS 366, wypał 1100 stopni C.

Środek TC 8938 Supernowa, na zewnątrz i krawędź TC 7842 Miedziane Złoto.







Filiżanka "Morska"


ree



Glina CA, wypał 1090 stopni C

Na wzorach szkliwo CJ 941 A Kwarc stalowo niebieski,

Na całości - Szkliwo TC 8541 Hawaii












Filiżanka "Niespodzianka"

ree

A tu największe zaskoczenie.

Szkliwo mocno popłynęło, wypał na 1150 , glina CA.

Na brązowej glinie, przez za wysoką temperaturę, szkliwo FE 5727 Bez - totalnie zwariowało, dając wyjątkowy efekt. Następnym razem nałożę po całości jedną warstwę, a drugą tylko do połowy.








Podsumowując.

Kiedy dochodzi się do wszystkiego bazując tylko i wyłącznie na swoich doświadczeniach, które mogą być czasami też i bolesne, studiując artykuły ze świata, analizując dokładnie wszystko to, co stworzyliśmy, zbieramy ogrom wiedzy. Ta wiedza da nam coś wyjątkowego, wartościowego i bezcennego. I jeszcze jedno - żeby być usatysfakcjonowanym, trzeba się poświęcić bezgranicznie temu co robimy.


I jak zwykle Kochani, Niech Glina Zawsze Będzie z Nami <3

 
 
 

Comments


Post: Blog2_Post

Formularz subskrypcji

Dziękujemy za przesłanie!

506 791 589

©2021 by Goshka Ceramics - Małgorzata Kaszubowska. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page